To już cztery lata minęły (ach, jak dużo czasu potrzeba, aby sąd rozpatrzył tylko w jednej instancji z gruntu proste zarzuty) jak opisywałem początek sprawy powyższego weksla, do którego najważniejszym zarzutem było przerobienie jego tekstu.
Warszawski sąd rejonowy oddalił właśnie powództwo z tego weksla. Uzasadnieniem oddalenia był fakt, że weksel posiadał dwa terminy płatności, a zatem był wekslem nieważnym. W toku postępowania (prokuratorskiego, ponieważ sąd zgłosił sprawę do prokuratury pod pretekstem fałszerstwa dokumentu) ustalono, że dopiski „W terminie…” oraz data z 2009 roku pochodzą od posiadacza weksla, który w ten sposób prawdopodobnie chciał uniknąć zarzutu przedawnienia – pozostawienie samej daty płatności z 1999 roku rodziłoby bowiem taki skutek.
Wyrok uznaję za słuszny, przy czym na miejscu sądy wydałbym go już na pierwszej rozprawie – kilka lat temu :)
Z zupełnie innej beczki – czy sprawa kolegi Sarzalskiego przeciwko Facebook to się jakoś zakończyła po czterech latach? ;)
Spytam się i dam znać:)
Może sąd czekał na zakończenie postępowania karnego?
@Robert – jasne, że czekał, ale – jak widać – niepotrzebnie, skoro i tak oddalenie powództwa oparł o dwa terminy płatności (to, że były dwa terminy widać było bez pomocy prokuratora :)
Z formalnego punktu widzenia – czy jest ważny weksel sfałszowany poprzez dopisanie drugiej daty? ;)
@bartoszcze – czy sfałszowany, czy już taki był od początku – i tak nadający się do oddalenia.
Zupełnie poważnie: czyli jeśli ktoś po wystawieniu dopisze na wekslu drugą datę (inny niż uprawniony z weksla), to weksel staje się bezwzględnie nieważny?
@bartoszcze – oczywiście, że poważnie, bo to normalne poważne zagadnienie. Po wystawieniu weksla i po zmianie jego treści mamy do zastosowania art. 69 prawa wekslowego, zgodnie z którym „osoby, które weksel podpisały po dokonaniu zmiany, odpowiadają według brzmienia tekstu zmienionego; osoby, które weksel poprzednio podpisały, odpowiadają według brzmienia tekstu pierwotnego”.
Zatem wystawca odpowiada wg pierwotnego tekstu, tego poprawnego. Tyle że wówczas powództwo powinno się opierać nie tylko na samym wekslu (który prima facie zawiera unieważniającą go treść), ale i zawierać dowód, że weksel ten został podpisany przez wystawcę w innej treści.
W tym przypadku uznanie, że wystawca podpisał ten weksel z datą płatności w roku 1999 i tak skutkowałoby oddaleniem powództwa z uwagi na zgłoszony zarzut przedawnienia.
@Lech – chodziło mi o to, że może posiadacz wypierał się tego, iż to on dopisał drugi termin i twierdził, że wystawca to zrobił w jakichś tam okolicznościach.
@Robert – przy dopisaniu nowej daty przez wystawcę będzie miał zastosowanie art. 69 prawa wekslowego. W skrócie – jeśli wystawca *nie podpisał się po raz drugi po zmianie treści weksla*, to odpowiada wg treści weksla pierwotnego.
@Lech – chodziło mi raczej o to, że wystawca weksla chciał posiadacza weksla „wrobić” (jak twierdził posiadacz weksla).
Usiłuję gdybać, dlaczego sprawa trwała cztery lata. Zapewne nie miało miejsca to o czym piszę – spekuluję. Po prostu sędzia (rzetelność dziennikarka – blogerska wymaga podania jej imienia i nazwiska i sadu ;-) ) zawiniła.
Jeśli można coś sędziemu zarzucić, to tylko to, o czym już w ramach tej sprawy pisałem – że nie zrobił na pierwszej rozprawie tego, co zrobił na ostatniej – czyli pooddalał wszystkie dowody, łącznie z dowodem z przesłuchania stron, i uznał, że do rozstrzygnięcia sprawy wystarczy tylko dowód z weksla. Jak już pisałem – badanie kto, kiedy, w jaki sposób, tę treść weksla naniósł, jest nieistotne, ponieważ rozważając nawet różne warianty tych sytuacji, każda z nich nadawała się do oddalenia powództwa w świetle zgłoszonych zarzutów, więc badanie, z którą sytuacją mamy dokładnie styczność, jest niepotrzebne.
Masz uzasadnienie tego wyroku? Chodzi mi o to, że posiadacz weksla twierdzi w toku procesu, że wystawca wbrew jego woli dokonał na wekslu „prolongaty” terminu płatności. To jedyny wariant który ewentualnie uzasadniałby konieczność wyznaczenia drugiej rozprawy. W przeciwnym wypadku a tak zapewne było, to zakrawa na niedopełnienie obowiązków przez sędziego.
Nie mam, jeszcze nie zostało sporządzone. No i nie ma wystawcy weksla, bo zmarł (roszczenie wobec spadkobierców), stąd właśnie ta niewiadoma, jak weksel był podpisany. A sytuacje hipotetyczne są dwie:
– weksel został wystawiony z dwoma terminami płatności – nieważny
– weksel został wystawiony z jednym terminem płatności i dopisany został drugi – wówczas zobowiązanie wystawcy jest ważne tak, jakby weksel był wystawiony z jednym terminem płatności, zatem jest już przedawnione (termin płatności 1999r.).
Przedawnienie weksla stwierdzane jest tez tylko na wniosek strony?
Tak, tak jak zawsze z tym zarzutem – sąd bez zarzutu tego nie bada.
I jak z http://www.kancelaria.lex.pl/czytaj/-/artykul/sarzalski-contra-facebook ?
Witam. Mój były pracodawca dopisał na wekslu klauzule „na zlecenie” i poszedł z wypisanym wekslem in blanco do sądu, jakże radośnie podając nie mój adres. Czy samowolne dopisanie „na zlecenie” co widać, bo jest napisane piórem a nie długopisem jest zgodne z prawem? Czy to nie za moją zgodą powinna być zamieszczona ta klauzula i czy aby nie powoduje to nieważności weksla (swoją drogą wypisanego wbrew deklaracji wekslowej ale to już inna rzecz).
Pozdrawiam
Łukasz
@Łukasz – trzeba by się zapoznać z całą treścią weksla, aby ocenić, czy dopisanie tej klauzuli zmieniło coś w twoim zobowiązaniu. Jeśli chcesz o tym publicznie podyskutować, zamieść treść weksla na forum (https://forum.remitent.pl)
Dzięki już tak się zarejestrowałem i zaraz treść wypiszę, pozdrawiam